Pamiętacie taką wyliczankę z dzieciństwa: „baloniku nasz malutki rośnij duży, okrąglutki”? Odkąd zaszłam w ciążę prawie codziennie przeglądając się w lustrze, pół – żartem, pół – serio powtarzam te słowa jak zaklęcie. I wiecie co? Chyba działa! Bo brz...