Wielokrotnie pisałam, że mam w domu niejadka. Próby podsunięcia czegoś nowego pod pyszczek spotykają się z reguły ze stanowczym i ostentacyjnym: NIE! Jednak jest na niego pewna metoda. Jak uda się wcisnąć mu jednego kęsa i jeśli mu posmakuje... To czas...