Po powrocie do domu byłam tak padnięta, że na myśl o wyjściu po chleb do sklepu robiło mi się słabo. Niestety perspektywa spaceru była prawie pewna, ponieważ nie miałam ani grama pieczywa. Zrezygnowana pokręciłam się po kuchni i uznałam, że zrobię słod...