Mając naście lat, wracając ze szkoły, mijałam po drodze cukiernię. Któregoś dnia, po niezapowiedzianej klasówce, zła i żądna endorfin zajrzałam do środka by znaleźć coś, co mnie ukoi. Wybór za parę drobniaków w kieszeni nie był imponujący, czasy też ...