Ścięłam dziś pierwszy własny rabarbar. Wygląda chudziutko, ale jest niepryskany, niepędzony i nie ma w nim ani grama chemii. Tak kwaśny, że do ciasta dodałam jeszcze jabłka. A z kruchego ciasta wycięłam gwiazdki - kto powiedział, że gwiazdkowych foreme...