Zawsze jak czytam nową książkę kucharską albo nowy numer ulubionego pisma, obiecuję sobie, że to, i to i, o, jeszcze to - zrobię natychmiast, zaraz. I jak tylko odłożę przeczytaną lekturę - zapominam. Tym razem więc z wiosennym zapałem przeszłam od myś...