Mój pierwszy wpis na blogu postanowiłam poświęcić jednemu wspomnieniu z mojej podróży do Włoch - wspomnieniu wyjątkowego dla mnie miejsca w sensie kulinarnym.
Jednak ten wpis ma też głębsze znaczenie, bo tak naprawdę moje pierwsze zetknięcie się z kuchnią włoską lata temu zmieniło moje podejście do tak prostej czynności jaką jest jedzenie. Nie, nie mam na myśli kupowania mrożonej pizzy ani chodzenie do włoskiej knajpy na spaghetti.
Chodzi mi o podejście Włochów do jedzenia, do połączenia prostoty z wyrafinowaniem, do postawienia warzyw na pierwszym miejscu, wykorzystywanie często kilku składników i tworzenia z nich arcydzieł kulinarnych, stawiania na jakość żywności, ich świeżość, sezonowość.
Zwłaszcza biedniejsze południe Włoch jest dla mnie inspirujące, jako że od 14 lat nie jem mięsa. Jak wiadomo północ słynie z genialnych potraw mięsnych, południe jest bardziej skupione na jarzynach /mocno upraszczając/.
Jestem wegetarianką i to, że trwam w tym postanowieniu to zasługa tego, że spróbowałam niebanalnych, pysznych, łatwych do przyrządzenia potraw. Nie mówię, że inne kraje, zwłaszcza śródziemnomorskie, nie mogą być inspiracją kulinarną, ale dla mnie osobiście tym 'przełomem' było spotkanie z prawdziwą kuchnią włoską.
Do Florencji jechałam podziwiać dzieła Leonarda da Vinci, Michała Anioła, Sandro Botticellego, Rafaela, Tycjana, Caravaggia, Filippo Brunelleschiego i ... mogłabym tak wymieniać bez końca. Miasto Dantego, Galileusza, Machiavellego, kolebka renesansu, stolica Toskanii.
Wracając z tego przepięknego miasta żyjącego wciąż dawnymi mistrzami świata kultury i sztuki z rozrzewnieniem wspominałam włoskie jedzenie.
Tak wiem, że to banał ale włoskie jedzenie nigdzie nie smakuje tak dobrze jak w Italii.
Świeżość i najwyższa jakość składników sprawia, że z kilku składników tworzą Włosi kulinarne dzieła sztuki. Ten smak trudno odtworzyć poza Italią.
Nie będę pisać o wspaniałej włoskiej kawie czy lodach, ani nawet o sztandarowych daniach z których słynie Florencja. Skupię się na małej niepozornej restauracji o której wie niewielu turystów, a która oblegana jest przez Florentczyków do tego stopnia, że trzeba tam przyjść jeszcze przed otwarciem aby znaleźć miejsce. Warto!
Il Vegetariano to restauracja umiejscowiona w samym sercu Florencji w pobliżu słynnej bazyliki Santa Maria del Fiore, z kopułą wykonaną przez Filippo BrunelleschiegoMenu zależy od pory roku i sezonowych składników. Potrawy są wegetariańskie (są też opcje wegańskie), przygotowane na sposób włoski, świeże, proste i pyszne.
Brak tu kelnerów a dania serwowane są często przez samego szefa kuchni. Miła atmosfera, przytulność, swoista 'domowość' tego miejsca zachęca do długiego pobytu w dobrym towarzystwie. Z drugiej strony zawsze ktoś czeka na swoją kolej przy stole w tym niezwykłym miejscu.
Via delle Ruote, 30 r
Florence, Italy