Witajcie!
Dzień udał mi się baaaardzo, mam masę kupionych rzeczy i upatrzoną cudowną kurtkę. Cena niestety trochę powala, bo 400 zł to mało nie jest, ale może posłuży mi na wiele lat? Przecież już nie rosnę (
chyba w szerz) więc czemu nie? ;)
Tak w ogóle to dorwałam Oreo w mlecznej czekoladzie! Chciałam też to w białej, ale nie było :'( Do tego masa jogurtów, ale nie przeznaczonych na recenzję - sorry :P Ogólnie super dzień!
A dziś mam pisać przedsiębiorczość...jak nie dostanę 5 to się załamię. Trzymać kciuki!
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Lion, ktoś nie zna? Gdy chodziłam do klas 1-3 był to jeden z najtańszych batonów i łatwo dostępnych. W osiedlowym kupowałam zawsze przed szkołą za 0,99 groszaków, a jak jeszcze kupowała się na pół z koleżanką to i jeszcze taniej! Interesy życia :D
Dawno nie jadłam, postanowiłam sobie smak przypomnieć...
Pamiętam je bardzo dobrze, były pyszne, ale czy nadal takie są? Zapraszam!
Skład:
Wygląd: Brązowe opakowanie to chyba znak rozpoznawczy Lion'a. Tak było od zawsze, a przynajmniej ja tak to pamiętam. Fajna, żywa i rzucająca się w oczy grafika z miłym kotkiem...ja się skuszę ;)
Po otwarciu batonik przypomina troszkę ciastka Jeżyki, ale tu zamiast ''najeżony bakaliami'' jest najeżony chrupkami ryżowymi. Czekolada już na pierwszy rzut oka jest mleczna i ogół prezentuje się bardzo smacznie. Jak jest na prawdę?
Smak: Baton pachnie pięknie, mlecznie i karmelowo jednocześnie. Już za pierwszym niuchnięciem tego batona powróciłam do lat podstawówki. W środku baton prezentuje się nie gorzej niż na zewnątrz. Gruby i solidny wafel otoczony karmelem i oblany mleczną czekoladą z chrupkami ryżowymi...czy to może być złe?
Absolutnie nie!
Czekolada jest dosyć smaczna, ale nie górnolotna. Jak dla mnie za słodka i lekko proszkowa, ale ujdzie. Chrupki ryżowe nie mają szczególnego smaku, ale fajnie chrupią, a to najważniejsze.
Wafel w środku jest solidny, chrupiący, a karmel go otaczający cudownie się ciągnie. Nieco przykleja się do zębów, ale jestem w stanie mu to wybaczyć ;) Pomiędzy warstwami wafla znajduje się krem (?) kakaowo-czekoladowy. Nie czuć go za bardzo, ale na 100% coś tam jest, a to czuć ewidentnie.
Klasyk, klasykiem, warto spróbować, bo ja bardzo lubię i polecam!
Podsumowując:
8/10
Cena - ok. 1 zł
Czy kupię ponownie? - Tak