Wybaczcie mi wczorajszy brak postu, ale miałam gorszy dzień i niestety nie wyrobiłam się :) Ale dziś już jest super! Cały dzień dziś jest na moje osobiste przyjemności, bo jakoś te osiemnaste urodziny trzeba spędzić ;) Dziś imprezy brak, ale jutro będzie się działo! Kolejne rodzinne spotkanie, które bardzo lubię :) Jeszcze nie wiadomo jak to wszystko wypali, bo biedna babcia (którą bardzo całuję, bo może to czyta :*) jest w szpitalu i eh, no zobaczymy.
Dziś mam dla Was ciekawy wynalazek, który dorwałam jakiś czas temu w Netto. Chipsów nie jem za często, ale bardzo lubię chrupki/chipsy z samych warzyw! Jest to fajna opcja, ale nie zawsze zdrowa, co świetnie pokazuje ten produkt :) Może nie ma jakiegoś chemicznego składu, ale makro nie jest zbyt dietetyczne :D W każdym razie liczy się też smak! A o nim przeczytanie w poniższej recenzji - zapraszam :)
Skład:
Wygląd i smak: Chyba nie muszę pisać, że opakowanie tych chipsów do kuszących nie należy :P Jedyne co skusiło mnie do ich zakupu to to, że chipsy wykonane są z bobu! Uwielbiam strączki, a bób jest jednym z nich :) To fajne i pożywne źródło białka, które niestety jest krótko w sezonie. Chipsy z bobu to nic innego jak ten uroczy strączek smażony na głębokim oleju - nic zdrowego, ale i też nie straszny syf.
Po otwarciu tej paczuszki pierwsze co poczułam to olej słonecznikowy i taki groszkowy aromat. Niby mi się to spodobało, ale jednak ten oleisty element trochę mnie odstraszył. Chipsy były bardzo leciutkie i fajnie się łamały z charakterystycznym chrupnięciem. W smaku również okazały się bardzo intrygujące i ciekawe, bo niby słone, ale z wyraźnym smakiem bobu. O dziwo nie czułam nadmiernej oleistości ani soli, co na serio mnie pozytywnie zdziwiło! Ogólnie bardzo fajna przekąska, meeega chrupiąca i warta spróbowania, bo toś 'innego'' :)
Podsumowując:
8/10
Cena - Netto
Czy kupię ponownie? - Tak