Wiele razy mówiono o produktach z domowej apteczki albo o składnikach, które powinno się mieć zarówno w kuchennej jak i łazienkowej szafce. Mamy i babcie żyjące w trudniejszych dla kobiet czasach radziły sobie z utrzymaniem higieny i urody w sposób naturalny. Chcąc żyć w nurcie slow life powracamy do tradycyjnych sposobów.
Zatem zaproponuję Wam trzy produkty, które możesz użyć w domowym salonie piękności a pochodzą z kuchennej szafki. Więcej pomysłów na domową pielęgnację znajdziecie na portalu Kobiece Porady.
1. Kawa – a właściwie jej ziarna. Zmiel kawę w średni sposób i zaparz jak zwykle. Możesz wypić, ale nie musisz. Do działań kosmetycznych możesz użyć kawy nie pierwszej jakości. Interesują nas kawowe fusy. Z nich powstanie naturalny środek peelingujący. Nie dość, że delikatnie złuszczy naskórek to dodatkowo sprawi, że skóra nabierze brązowego odcienia. Aby uzyskać domowy kosmetyk dodaj do fusów łyżkę brązowego cukru lub płatków owsianych.
2. Ocet jabłkowy – z pomocą tego produktu odświeżysz włosy bez konieczności traktowania ich środkami myjącymi. Współczesne kosmetyki pełne SLS-ów, parabenów i silikonów obciążają włosy i sprawiają, że stają się jak na głodzie. Warto przerzucić się na delikatne środki myjące i w dni wolne od zajęć stosować suche szampony. Po kilku tygodniach będzie to swoisty detoks dla włosa.
Płukanka do pielęgnacji włosów przetłuszczających się
(zaczerpnięte z książki Wyrzuć chemię z domu Ewy Kozioł, s. 115)
1 łyżka octu jabłkowego
1 szklanka wody
Sok z 1 / 2 cytryny
5 kropli miętowego olejku eterycznego
Wymieszaj ze sobą wszystkie składniki, wylej płyn na włosy, a następnie wmasuj w skórę głowy. Po 10 minutach spłucz dokładnie.
3. Mąka ziemniaczana to nie tylko składnik do przyrządzenia domowych ciast i kisielów a dobry środek kosmetyczny. Pochłania pot więc można odświeżyć włosy tworząc suchy szampon albo antyperspirant bez sztucznych dodatków.
Suchy szampon dla brunetek
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1 / 2 lub 1 łyżka kakao
Oba produkty mieszamy i przesypujemy do słoika z przewierconymi dziurkami u wieczka. Posypujemy włosy, rozprowadzamy u nasady i rozczesujemy jak zwykle.
Antyperspirant w kremie
(zaczerpnięte z książki Wyrzuć chemię z domu Ewy Kozioł, s. 134)
3 łyżeczki sody oczyszczonej
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
1 / 4 łyżeczki olejku lawendowego
2 łyżeczki wosku pszczelego
2 łyżki masła shea
3 łyżki oleju słonecznikowego
Umieść wosk pszczeli i masło shea w oleju, a następnie podgrzej wszystko w kąpieli wodnej. Kiedy składniki się rozpuszczą i połączą, dodaj sody oczyszczonej oraz mąki ziemniaczanej i dobrze wymieszaj. Pozwól mieszance przestygnąć i dodaj olejek eteryczny.
Przechowuj w ciemnym pojemniku do roku.
Mam nadzieję, że zainspirowałam Was do sięgnięcia po te metody. Oczywiście produktów spożywczych o zastosowaniu kosmetycznym jest znacznie więcej. Jestem ciekawa, co używacie najczęściej.