- Tej, przecież Ty musisz spróbować rogali! - grzmiał nade mną głos Pana C., który wiecznie mówił do mnie po poznańsku, jakby "wuchta wiary", "berger" i "tytka" były mi znane od lat. Czasem w ogóle nie wiedziałam o co mu chodzi i może właśnie dlatego j...