Kochani tak sobie pomyślałam, że będę od czasu do czasu publikować potrawy, które przygotowuje dla Mojej Małej Pin-upki. Są to takie dania, które spokojnie możecie sami skonsumować na obiad. Ja akurat nie jem mięsa prawie w ogóle, ale moja Córeczka uwielbia i pewnie ma to po Tacie. Staram się komponować takie potrawy aby były jak najprostsze w przygotowaniu a jednocześnie zdrowe no i co najważniejsze smaczne! Przepis jest banalny i zajmuję dosłownie chwilę.
SKŁADNIKI: 10 KLOPSIKÓW
1 bardzo duża marchew - surowa200 g mięsa z indyka - pierś1/2 natki pietruszki - świeżejsól himalajska różowa gruboziarnistawywar warzywny lub bulion z kostki polecam ten BIO z rossmana
DO KLOPSIKÓW:
ryż troszkę masła - dobrej jakości
PRZYGOTOWANIE
Mięso myjemy dokładnie i suszymy za pomocą ręcznika papierowego.
Potrzebny Wam będzie malakser lub dobry blender.
Osuszone mięso wrzucam do robota i mielę na drobną konsystencję.
Marchew i pietruszkę dokładnie myję.
Marchew obieram i kroje na duże kawałki.
Malakser przygotowuję do rozdrobnienia marchewki i pietruszki.
Wrzucam warzywa i miksuje na bardzo drobną kosteczkę.
Tak przygotowane warzywa i mięso mieszam razem.
Następnie dodaję odrobinę soli, gdyż sól to najlepsze źródło minerałów zwłaszcza ta himalajska różowa.
Formuję małe kuleczki.
Wrzucam do gorącego wywaru - ja przygotowuje sobie taki wywar wcześniej z marchewki, pora, selera, pietruszki korzeń oraz ulubionych przypraw.
Gotuję na wolnym ogniu około 15-20 minut.
Podaję z ryżem, który mieszam z odrobiną masła.
Jak klopsiki zostają to podaję na kolację z bułką :)
SMACZNEGO :)