Moi Kochani...chyba wracam, piszę chyba ponieważ nigdy nic nie wiadomo ? Bardzo bym chciała znowu się udzielać blogowo, ale od narodzin Martynki ciężko mi... do tego czeka mnie teraz remont domu i w końcu powstanie moje wymarzona retro kuchnia, wtedy mam nadzieję będę dla Was więcej gotować i powrócę do retro przepisów! Póki co proponuje Wam genialne ciacho czekoladowo-pomarańczowe , przepis pochodzi z bloga: http://www.cookbakeeat.com/hidden-dark-chocolate-orange-cake-recipe/ jest idealnie wilgotne tylko ja zmieniłam polewę czekoladową na moją sprawdzoną od Nigelli :)
PRZYGOTOWANIE: TORTOWNICA 15CM
260g masła260g cukru4 duże jajkaskórka z dwóch dużych pomarańczysok z jednej pomarańczytrochę mleka
POLEWA CZEKOLADOWA
300g czekolady deserowej30g cukru ciemnego brązowego125ml wody175g masła
do ozdoby skórka pomarańczowa kandyzowanapomarańczawafelki czekoladowe rożki
PRZYGOTOWANIE
Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni góra i dół ja piekę termoobieg 160 stopni.
Za pomocą robota kuchennego ubijamy na puszystą masę cukier i masło.
Następnie dodajemy na przemiennie jajka i trochę mąki.
Dokładnie wszystko mieszając.
Wrzucamy skórkę pomarańczową oraz połowę soku pomarańczowego świeżo wyciśniętego.
Mieszamy dobrze.
Dodajemy na samym końcu resztę soku i odrobinę mleka.
Wszystko dokładnie miksujemy i przelewamy do tortownicy wcześniej wyłożonej papierem do pieczenia i wysmarowaną masłem.
Pieczemy około 50minut do suchego patyczka.
POLEWA
W rondelku rozpuszczamy masło z wodą i cukrem.
Jak tylko zacznie wrzeć dodajemy posiekaną czekoladę i zdejmujemy z ognia czekając aż się rozpuści.
Dokładnie mieszamy i odkładamy na bok do ostygnięcia od czasu do czasu podchodząc mieszamy czekamy aż masa zrobi się gęsta będzie to konsystencja idealnego kremu.
Kiedy ciasto się upiecze przekrawamy je na pół i czekamy aż ostygnie.
Przekładamy masą czekoladową, składamy i cały tort dekorujemy kremem czekoladową.
Ozdabiamy wedle uznania.
SMACZNEGO!