Po pierwsze... trochę wyjaśnień, bo co ja tu robię? Sama się chyba nadal trochę dziwię. Ale nagle pod koniec wakacji zachciało mi się czegoś więcej niż wstawiania zdjęć śniadania. Bo czasami coś mi nawet po za nim wyjdzie. Ale jak to ja z moją roztrzep...