Kiedyś przysięgałam na wszelkie świętości, że nie będę piekła nic poza sernikiem i szarlotką. Nie tknę się niczego, co wymaga precyzji, wag, termometrów i innego ustrojstwa, które wykluczają radosną twórczość. Przerażały mnie laboratoria cukiernicze i ...