Październik. Jesień w pełni. Nie narzekam na ciężkie ołowiane niebo, na deszcz zacinający w szyby, na chłód wdzierający się w poły kurtki. Z namaszczeniem parzę kolejne herbaty, z szafy wyjęłam kudłaty koc. W domu pachnie suszonymi grzybami i zupą dyni...