Jestem w rodzinnym mieście. Kilka dni urlopu w ukochanym miasteczku to coś co stawia na nogi, pod warunkiem, że i rodzinka ma dobry humor.Wtorkowe popołudnie, jadę z tatą do babci. Lubię ten duży przedpokój w babcinym mieszkaniu, w którym niegdyś z bra...