O ciastach cytrynowych pisałam już nieraz. Głównie o tym, że kiedyś za nimi nie przepadałam, a dzisiaj wręcz uwielbiam. Czy zdążyłam się Wam pochwalić moim pierwszy w życiu zakalcem? Sytuacja miała miejsce w kwietniu. Razem z dziewczynami z Maszketów p...