Raptem kila dni temu pisałam o Koreance, a tu dziś pojawia się Vietnamka! Pewnie macie lekkie déjà vu, ale spokojnie: to inny lokal i serwujący, jak się nietrudno domyślać, inną kuchnię niż koreańska. Oba miejsca łączy lokalizacja w bezpośrednim sąsied...