Kochamy świąteczną klasykę, ale powiedzmy sobie szczerze – w drugim dniu świąt na rybę po grecku patrzymy lekko z ukosa, a zupie rybnej myślimy – „ojej, znowu?” :) To znak, że pora na coś innego, zdecydowanie bardziej lekkiego... co tylko pozwoli na no...