Dzisiaj będzie post nietypowy. Wyjątkowo bezy i babeczki zeszły na drugi plan, bo przed obiektywem stanęłam ja. A obiektyw to nie byle jaki. W dłoń bowiem wzięła go moja koleżanka Ewa, która potrafi pięknie zatrzymać chwile. Zresztą zobaczcie sami, jak...