Postanowiłyśmy wraz z Lulu ususzyć pomidory. Pierwsza partia pomidorowych smakołyków pojechała właśnie do naszych Koleżanek, a ponieważ dla nas nie uchował się ani jeden słoiczek, więc zaczęłam wczoraj suszyć następną porcję.Tym razem jedna część będzi...