Przepisy z kategorii Po 12 miesiącu życia

Nie wiem jak je nazwać. Pralinki, cukierki, ciasteczka, kulki mocy. Jakkolwiek bym ich nie nazwała, będą takie na jeden kęs. A popełniłam je, bo spiżarnia była prawie pusta a miałam wielką ochotę na coś słodkiego.Podobne słodycze na jeden kęs znajdzies...

W czerwcu miną dwa lata od kiedy nie jem nabiałów. Ostatnio zatęskniłam za sosem śmietanowym, prawdziwie kwaskowatym i tylko delikatnie słodkawym. Wszystkie sosy na wzór śmietanowego robione wg różnych wyszukanych przepisów były dla mnie nieco zbyt sło...

Mój poniedziałkowy lunchbox.Bardzo rozgrzewające danie jednogarnkowe. Idealne na chłodniejsze dni.Rozkład dań wg wieku jest rozkładem szacowanym. Każde dziecko jest inne i należy do jego diety podchodzić indywidualnie. Podając dziecku nowe danie, zawsz...

Dla kawosza takiego jak ja zalecenie lekarza aby wyeliminować mleko krowie i jego produkty z diety brzmiało trochę jak wyrok. Myślałam wtedy: Mleka do kawy i sernika nic mi nie zastąpi. Jak wypełnię tak wielką lukę w moim jadłospisie. Ale zaraz, należę...

W tym roku Mała Mi pierwszy raz w życiu robiła sama sałatkę warzywną. Kroiła gotowane warzywa na zajęciach w żłobku. Podziwiam, że Maluszek, który kilka chwil temu ukończył swój pierwszy rok życia, potrafi zrobić sałatkę warzywną. Cudownie jest patrzeć...

Wiele lat szczyciłam się rewelacyjną odpornością swojego organizmu. Pierwszy trymestr ciąży był dla mnie przełomem. W tym okresie było moje pierwsze od lat przeziębienie. Leczyłam się domowymi metodami, które okazały się niebywale skuteczne. Niestety k...

Wczoraj miałam wielką ochotę na pyszne i rozgrzewające flaczki z boczniaków. Przyznam, że flaczków w wersji dla mięsożerców nie jadam. Wegańskie natomiast uwielbiam. Sprawdziłam czy Małej Mi mogę podać takie grzyby, czy mam składniki w spiżarce i zabra...

Mała Mi ma drzemkę, a ja chwile dla siebie. Ubrałam ciepłą bluzę, grube skarpety i zasiadłam na balkonie strojonym dyniami z waniliową kawą zabieloną mlekiem orkiszowo-migdałowym. Uwielbiam polską jesień. Ma nieco nostalgiczną i tęskną aurę. Wystawiam ...

Po urlopie z nową energią wkraczam do kuchni. Na dworze zimno. Dzięki temu z wielką przyjemnością nagrzewam pomieszczenie ciepłem piekarnika. Piecze się dynia na puree, bułeczki na kolację, ciasteczka na przekąskę. Ogrzana tym ciepłem czerpię przyjemno...