1146.

Co Wam przychodzi do głowy, kiedy patrzycie na to zdjęcie? Ład, spokój, porządek i ciasto, które być może mielibyście ochotę zjeść? Hmm, ja to widzę w zupełnie inny sposób. Dla mnie to oko cyklonu! Poważnie. Żałuję, że nie zrobiłam przy okazji zdjęć &#...

Pod koniec września, szukając w parku pierwszych oznak jesieni, natknęliśmy się na pięknego kasztanowca. Przecież wiedziałam, że tam jest, ale w tym roku był jeszcze bardziej urodziwy, bardziej okazały, dorodny. Kasztany, jeszcze nie  do końca dojrzałe...

Ostatnio w naszym domu panuje wolna amerykanka, jeśli chodzi o jedzenie. Na śniadanie nie mogę się oprzeć i jem pyszny barszczyk czerwony, który został z wczoraj. Mężowi, któremu rano wystarcza kawa, na obiad gotuję gęstą grochówkę na wędzonce,...

Powoli staje się tradycją, że każdy post zaczynam od pogody, a ta ostatnio niezbyt daje się lubić. Ze zgrozą patrzę na prognozy dla ojczyzny, brrr! U nas nie ma jeszcze śniegu i nie sądzę, aby szybko się zjawił, ale poranki i wieczory są już znacznie c...

Lato jeszcze nie zostało oficjalnie zakończone, ale po ostatnich deszczowych, chłodniejszych dniach jesień dyskretnie przypomniała, że już czeka na swoją kolej Zawsze się zastanawiam co napisać we wstępie i nie ukrywam, że jest to najtrudniejsza...

Można powiedzieć, że ostatnio pogoda nas rozpieszcza, ale ma to swoje złe i dobre strony. Blisko 40 stopniowe upały potrafią skutecznie człowieka zniechęcić do gotowania i innych czynności na terenie kuchni. I tak też było ze mną. Powiem wprost ...

W pieczeniu i gotowaniu najlepsze jest to, że ciągle można tworzyć coś nowego. Czasem chciałabym powrócić do pewnych potraw, smaków i wspomnień, ale pokusa poznania czegoś nieznanego i nieprzewidywalnego jest silniejsza. Są osoby, które robią coś tak d...

Był czas, kiedy w słoiczku hodowałam prawdziwy zakwas. Udało mi się nawet upiec kilka/kilkanaście bochenków smacznego chleba. Jednak, po kilku tygodniach, mój zapał wyparował, a zakwas dokończył swojego żywota gdzieś na dnie lodówki. Nie miałam wystarc...