Dziękuję za kciuki, chyba pomogły! :) Gdzieś w czasie pomiędzy pracą, siłownią, lekcjami angielskiego staram się dążyć do tego, żeby żyło mi się lepiej, jakkolwiek to nie brzmi i brakuje mi czasu na to, żeby tu bardziej aktywnie zaglądać...
P.S. To masło orzechowe było dziwne.
Owsianka porzeczkowa w słoiku po maśle orzechowym.
Tosty francuskie z domowym sosem pomidorowym, szynką/salami i serem.