Smaczne, słodkie pieczywo. Doskonale smakuje z dżemem lub miodem i szklanką mleka lub filiżanką dobrej kawy. Najlepiej smakuje na świeżo, bo jak każdy drożdżowy wypiek szybko wysycha, ale na drugi dzień też jeszcze daje rade :). Najczęściej piekę chałkę wieczorem, żeby była świeża na śniadanie. Przepis jest prosty, wypróbowany już kilka razy, nie może się nie udać :). Z podanego przepisu wychodzi jedna duża chałka, która zajmuje całą długość po skosie standardowej blachy z piekarnika. Po instrukcję jak zaplatać chałkę zapraszam na youtube – klik. Przepis znalazłam tu.
Składniki :
450 g mąki pszennej
15 g świeżych drożdży
100 ml ciepłego mleka
100 ml ciepłej wody
1 jajko
2 łyżki roztopionego masła
3 łyżki cukru
1 łyżeczka soli
Kruszonka :
50 g mąki pszennej
25 g masła
25 g cukru
+ 1 jajko do posmarowania wierzchu chałki
Sposób przygotowania :
W małej miseczce umieszczam drożdże, mleko, 1 łyżeczkę cukru i 2 łyżki mąki, mieszam, odstawiam na 10-15 minut. Do większej miski przesiewam pozostałą mąkę, cukier, sól, dodaję roztrzepane jajko, roztopione masło, ciepłą wodę i zaczyn. Mieszam wszystko łyżką, kiedy składniki się połączą przekładam masę na blat i wyrabiam aż ciasto będzie gładkie i elastyczne, wówczas formuję kulę, przekładam z powrotem do miski, zakrywam ściereczką i odstawiam na 1 godzinę do wyrośnięcia. Po tym czasie ponownie przez chwilę wyrabiam ciasto, dzielę na 3 równe wałeczki i zaplatam warkocz, końce podwijam pod spód. Chałkę przekładam na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia, przykrywam ściereczką i zostawiam na 30 minut do napuszenia. Przygotowuje kruszonkę : wszystkie składniki umieszczam w małej miseczce, rozcieram palcami aż powstaną grudki. Gotową chałkę smaruję roztrzepanym jajkiem, posypuję kruszonką i wkładam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Piekę aż skórka będzie brązowa (około 30 minut).