Wróciłam do żywych. Grypa w tym roku jest wyjątkowo zjadliwa. Pięć dni spałam po około 20 godzin na dobę, walcząc z gorączką. Teraz jestem słaba jak mucha, ale powoli wracam do normalnego funkcjonowania. Wczoraj popełniłam pierwsze od tygodnia danie, n...