Uwielbiam takie momenty. Stoję na schodach i widzę ruch w powietrzu. Czy to niezliczone ilości muszek, wywabionych słońcem? Nie bardzo, bo wszystkie te drobinki poruszają się w jednym kierunku: z góry w dół. Cóż więc to takiego? Słońce świeci oślepia...