Dwa tygodnia temu wychodzę rano by przywitać się ze słońcem i wydaje mi się, że coś się zmieniło. Zastygam w bezruchu i próbuję znaleźć przyczynę mojego niepokoju.Mija chwila i już wiem. Po pierwsze: ruch. Jest go zdecydowanie więcej niż wczoraj. Nad...