Mamy już lato! Ależ się cieszę :) Do tego rzeczywiście widać je za oknem i oby było tak jak najdłużej. Wokół zielono, słońce praży i to lubię najbardziej. W ramach świętowania przygotowałam libańskie tabbouleh. Wprawdzie nie odwiedziłam wcześniej Libii...