Przepisy z kategorii Pieczątki

Stempel serce z banerem, w którym zapiszemy datę, imię lub jakąś myśl.

Stemple, których odbitki można kolorować akwarelami, kredkami, pisakami.

Kilka piór zrobionych w wakacje. Wszystkie z nich znalazły nowych właścicieli.

Kolejny z serii latających owadów wśród moich stempli.

Szczerze powiedziawszy to miały być fajerwerki. Stworzyłam dwa. Okrzyknięto je dmuchawcami! I tak się spodobały, że tylko jeden z nich, od początku należący tylko do mnie, jest ze mną. Pozostałe znalazły swoje domy.Wykonane z tego samego szablonu a każ...

Postanowiłam zrobić stemple do kolorowania. Takie, z których odbitek można wyczarować barwny ozdobnik kartki, notesu albo po prostu podesłać komuś kto lubi zabawę z akwarelami.W ten sposób powstała ta dziewczynka.

Logo wykonane na zamówienie. Choć wydaje się banalnie proste to miałam z nim trochę kłopotu. Przede wszystkim wykonując swoje stemple nie robię liter. Ale udało się i jest ok.

Stemple zrobione jakiś czas temu. Motyl, strzałka, klatka dla kanarka, balon i diament. Wszystko to co potrzebne od czasu do czasu do stemplowania.

Kilka zwierząt zrobionych jakiś czas temu. Uwielbiam zwierzęce i roślinne motywy i dlatego często je wykonuję. Świetnie nadają się do wykonania odbitek służących potem jako dekoracje ścienne albo kartki. Dziś u mnie ptak, jeleń i łania.

Trochę inna mi wyszła niż pierwotny plan, ale to ogromna zaleta rękodzieła. Końcowy efekt często zaskakuje ale też cieszy to, że produkt jest jedyny w swoim rodzaju. Nie da się go powtórzyć.

Roślina, która po odbiciu idealnie imituje fajerwerki. Zrobiłam dwie, jedną dla siebie a drugą na moje Instagramowe rozdanie.

Na początku miał być wad. Koniec końców powstała to oto modliszka. To pierwszy stempel, który musiałam kleić kropelką. Niestety okaleczyłam ją ucinając nogę. Nie dało się patrzeć na bidulkę więc skleiłam i sprawuje się świetnie.

Ryby. Dużo ryb. Dokładnie 6. Każda inna choć niektóre podobne do siebie. Dwie z nich już znalazły nowe właścicielki.

Pieczątka wilk

Lama jest inspiracją z "Flow book for paperlovers".

Inspiracja z listu jaki dostałam od Josephine z Hiszpanii. A inspiracji trzeba szukać wszędzie.