Cóż - zdaje się, że od dziś można mnie nazwać pełnoprawną blogerką. Czytałam gdzieś, że każdy szanujący się bloger kulinarny musi w pewnym momencie opublikować przepis na granolę :D Śmialiśmy się z tego z Mężem, ale nadszedł moment, kiedy po prostu mia...