Kochani, dzisiaj coś supcio! :)Ostatnio podczas biegania upatrzyłam sobie kilka krzaków czarnego bzu. Z dala od ruchliwych ulic, świeże, pachnące i bez ołowiu ;) Potem pobiegłam do nich z nożyczkami i miską i wycięłam spory bukiet. Początkowo myślałam ...