Któregoś pięknego wieczora, Zośka usnęła, jak na nią dość wcześniej, jednak ja jakoś nie mogłam usnąć. Sięgnęłam zatem po komórkę i weszłam na Instagram. Nie wiem u kogo, ale zobaczyłam rząd pięknych, rumianych paluchów z makiem. Przełknęłam ślinę̷...