Za mną znowu kilkanaście dni kulinarnej przerwy...dużo się działo, mało jadłam, ale czas wrócić do kuchni, zdmuchnąć kurz z garnków i patelni i zakasać rękawy do pracy. Wczoraj w gronie najbliższej rodziny wybraliśmy się do włoskiej restauracyjki, gdzi...