Hoł hoł hoł :) Już niedługo święta! Woah nie mogę się doczekać. Co prawda pogoda nie jest u nas zbyt zimowa, świeci słoneczko i w ogóle, ale i tak czuć już tą świąteczną atmosferę. Rzeczą, którą robię odkąd pamiętam na każde święta są oczywiście pierniczki. Nawet jak byłam mała to wycinałam renifery, gwiazdki, choinki itp (nadal mamy te same foremki :). Pierwszą serię zrobiłam już w listopadzie :D Dwa lata temu odkryłam genialny przepis na kotlet.tv na przepyszne pierniczki i od tego czasu tylko takie robię. Są mega miodowe, aromatyczne, dobrze czuć te wszystkie zimowe przyprawy, dom pachnie po nich przez tydzień. Na dodatek są mięciutkie (po paru dniach oczywiście) no i rozpływają się w ustach :D Hahaha ale Wam zabajerowałam. Jeśli jeszcze nie macie jakiegoś sprawdzonego przepisu na dobre pierniczki to gorąco poleca Wam wypróbowanie tego - naprawdę warto, nie zawiedziecie się, obiecuję!
A w planach jeszcze domek pierniczkowy!
Składniki:- 1,5 szkl miodu
- 150g masła
- 2/3 szkl cukru
- 550g mąki
- 20g przyprawy do piernika
- 1 łyż sody lub proszku do pieczenia
- 1 jajko
Przygotowanie:
W garnku topimy razem masło, miód i cukier. Osobno w misce mieszamy mąkę, sodę/proszek i przyprawę. Dodajemy przestudzoną masę z garnka. Wyrabiamy ręką i dodajemy jajko. Rzadkie ciasto odstawiamy na co najmniej 45 min (może być do lodówki). Następnie rozwałkowujemy ciasto (3-4mm najlepiej) i wycinamy kształty naszych pierniczków. Pieczemy w 180 przez 8-15 minut (ja piekłam na opcji ,,góra dół", bo na termoobiegu ani na samej górze nie wychodzą dobre-sprawdziłam:).
Pierniczki najlepsze są gdzieś tak 5 dni po upieczeniu, ale uwierzcie mi, ciężko jest je zachować tak długo :)
Ciasto z tego przepisu nadaje się również na domek z piernika. Ja już jeden zrobiłam, ale nie wyszedł za piękny, więc spróbuję jeszcze raz i wtedy się nim z Wami podzielę :)
Maggie
Ps no i znowu się zapuściłam z tym blogiem. ale już w ten piątek zaczynają mi się nieszczęsne egzaminy no i muszę zakuwać :S ehhh
no ale nic. postaram się jeszcze wrzucić parę przepisów. spróbuję.
Ps no i zdjęcie nie za dobre, ale nie mam czasuuuu :( obiecuję, że jak znowu upiekę pierniczki to wstawię lepsze, bo to aż wstyd :D
popatrzcie jak już u nas świątecznie, nawet domy mają kokardki :)