Dawno nie jadłam klasycznej grochówki jaką wielu panów wspomina z żołnierskich czasów. Kiedyś podawano ją na zabawach, festynach czy wiejskich potańcówkach. Ostatnio trochę zapomniana wraca na nasze stoły. W samym Wrocławiu widzę coraz więcej budek z g...