Nie jestem mamą małego alergika, ale karmię ukochanego dorosłego, w dodatku niezwykle wybrednego. W naszej kuchni nie ma glutenu, cukru, miodu, syropów, krowiego nabiału (kozi pojawia się okazjonalnie), mięsa (poza rybami raz w miesiącu), czekolady ani...