Burrata to jedna z tych rzeczy, która mocno będzie mi się kojarzyć z 2018 rokiem. Między innymi z powodu mojej podróży do Apulii, skąd ona pochodzi. Ale również dlatego, że w końcu można kupić ją bez problemu u nas, jest bowiem dostępna w Lidlu. Ilekroć jestem w sklepie, nie mogę przejść obok niej obojętnie – prawie zawsze ląduje w koszyku. Najczęściej przygotowuję ją najprościej, z pomidorami, oliwą i bazylią. Poza sezonem taka wersja jednak nie ma zbytnio sensu, bo smak pomidorów już nie ten, a bazylia nie rośnie już na balkonie ;) Pomimo zimy przetrwał jednak jeszcze rozmaryn, którego dodałam do pieczonej dyni. Pomidory koktajlowe smakują jako jedyne jeszcze pomidorem, więc również tu trafiły. Oliwa do burraty musi być dla mnie obowiązkowo, a chrupkości dodały podprażone orzechy laskowe i pistacje.
Dynia przeleżała u mnie od września, kiedy przywiozłam ją z Kowar od cioci. Wyrosła inna niż zwykle i prawdę mówiąc miałam problemy z identyfikacją jej odmiany ;) Z pomocą przyszła na fb Kasia z bloga chillibite.pl, dzięki której wiem, że najprawdopodobniej była to dynia Pink Jumbo Banana. Nie martwcie się jej brakiem, też nie wiem czy kiedyś jeszcze będę jej posiadaczką ;) Idealna do tego będzie też dynia piżmowa.
Składniki (na 2-3 porcje):
- burrata 250g
- dynia (np. piżmowa), ok. 700g
- garść pomidorków koktajlowych
- garść orzechów laskowych
- 1 łyżka pistacji
- kilka gałązek świeżego rozmarynu (jak nie macie, użyjcie suszony)
- 1 łyżeczka suszonego tymianku
- oliwa
- sól, pieprz
Sposób przygotowania:
- Rozgrzej piekarnik do 180 stopni.
- Burratę wyciągnij z lodówki, aby się nieco ociepliła. Taka jest znacznie smaczniejsza!
- Dynię przekrój na pół, wydrąż gniazdo nasienne, obierz ze skórki (chyba, że masz dynię hokkaido to nie trzeba), pokrój na kawałki. Igiełki rozmarynu posiekaj. Dynię skrop w misce oliwą i wymieszaj z rozmarynem i tymiankiem.
- Blachę z piekarnika wyłóż papierem do pieczenia. ułóż dynię tak, aby kawałki nie zachodziły na siebie. Posól i popieprz. Piecz do miękkości (uważając, aby dynia się nie rozpadła) ok. 30 minut.
- Orzechy laskowe i pistacje obierz ze skorupek i podpraż na suchej patelni. Pokrój na duże kawałki.
- Pomidorki przekrój na pół, większe na ćwiartki.
- Na półmisku ułóż upieczoną dynię, odsączoną burratę i pomidorki. Posyp wszystko podprażonymi pistacjami i orzechami laskowymi i polej oliwą. Delikatnie posól i popieprz.
Wersja latem: burrata z pomidorami, bazylią i oliwą