Pomysł na tą zupkę podsunęła mi moja synowa. Dawno już o niej słyszałam i jadłam w Londynie, ale pierwszy raz robiłam. Smakowała nam bardzo. Grzyby mun pokroić na mniejsze kawałki i zalać wrzącą wodą. Zostawić na póżniej. Grzyby mocno napęcznieją. Do g...