Założyłam siwą czapkę na głowę i zaraz ją zdjęłam. Eee... "Załóż, przecież byłaś chora..." usłyszałam za prawym uchem... ". Skuliłam się w ramionach. "Kaptur też może być" ten szept szedł z lewego ramienia. Oba zlekceważyłam schylając się, aby założyć ...