Połączenie malin i czekolady zawsze wywołuje na mojej twarzy szeroki uśmiech. Do tej tarty przymierzałam się chyba 2 lata, ale zawsze czegoś mi do niej brakowało albo stwierdziłam, że jest zbyt kaloryczna. Wczoraj znowu w ręce wpadła mi książka Michela...