Dzień Dobry! Już od kilku dni zabieram się za pisanie tego posta, ale ciągle coś się dzieje. Miniony weekend był bardzo obfity we wrażenia. Drobne porządki w domu, przeprowadzki i tak dalej... i tak dalej... W sobotę rodzinny grill z okazji 1 rocznicy ślubu mojej siostry i szwagra - oczywiście wiązało się to z przygotowaniami. Mile spędzony czas z rodzinką i znajomymi, dużo żartów ze strony mojego szwagra i przepyszne jedzonko - czego chcieć więcej. Ale oczywiście czas na przygotowanie kolejnego smakołyku zawsze się znajdzie. Dzisiaj słodka niespodzianka... Nie zdradzam lepiej szczegółów, skoro ma być to niespodzianka!
Forma o średnicy 26 cm
Składniki:
Biszkopt:
3 jajka
pół szklanki cukru
pół łyżeczki proszku do pieczenia
pół paczki cukru wanilinowego
1 łyżka mąki pszennej
1,5 paczki budyniu waniliowego
Mus brzoskwiniowy:
puszka brzoskwiń
2 galaretki brzoskwiniowe
Krem:
500 ml śmietany kremówki 36%
2 łyżeczki żelatyny
Przygotowanie:
Biszkopt:
Białka ubijamy na sztywną pianę, stopniowo dodając cukier i żółtka. Mąkę, proszek do pieczenia mieszamy z budyniem, dodajemy stopniowo do masy i delikatnie mieszamy. Masę wyłożyć na formę wyłożoną papierem do pieczenia. Piec w nagrzanym piekarniku do 200 stopni Celsjusza przez około 20 - 25 minut.
Mus brzoskwiniowy:
Brzoskwinie odcedzić i zmiksować blenderem. Pozostały syrop uzupełnić wodą, aby uzyskać 500 ml. Całość zagotować. W gorącym syropie rozpuścić galaretki, następnie dodać mus brzoskwiniowy. Całość ostudzić, wyłożyć na biszkopt i wstawić na chwilkę do lodówki.
Krem:
Śmietanę kremówkę ubić z dwoma łyżkami cukru pudru i cukrem wanilinowym. Pod koniec ubijania wolnym strumieniem wlewać rozpuszczoną w 1/3 szklance gorącej wody, żelatynę (ostudzoną). Tak ubitą śmietanę wyłożyć na mus brzoskwiniowy. Gotowe ciasto udekorować kolorowymi cukierkami lub perełkami (według uznania). Całość włożyć do lodówki na około 3 godziny.
Smacznego!