Dzień Dobry w ten słoneczny i wiosenny dzień. To jedna z najdłuższych przerw na tym blogu, osobiście jestem na siebie zła, że tak zaniedbałam ten blog. Jednakże w przeciągu tych kilku miesięcy działo się tak dużo, że po prostu nie mogłam poświecić mu tyle czasu ile bym naprawdę chciała. Teraz przynajmniej mogę Wam opowiedzieć po krótce co działo się w przeciągu tych kilku miesięcy. Nie miałam jeszcze okazji się pochwalić, ale 15 marca zostałam po raz drugi ciocią. Wiadomo musiałam się trochę nacieszyć moim drugim małym szkrabem. Kwiecień... myślałam, że będzie spokojniejszy, jednakże stało się inaczej. Nie ukrywam, musiałam skupić się w głównie na studiach, z racji, że to drugi rok, to i trochę trudniejszy, bo przygotowuje do pisania pracy licencjackiej. W kwietniu również Święta Wielkanocne, więc wyjechałam na kilka dni do domu rodzinnego mojego chłopaka, w którym spędziłam miło czas. Maj to był czas uroczystości rodzinnych, więc i tego w moim kalendarzu nie brakowało, ale również nowy pokój, który z pomocą mamy pomalowałam oraz urządziłam. Teraz korzystając z chwili wolnego oraz przerwy (bo zbliża się koniec drugiego roku na studiach, pozostało mi tylko zdać parę egzaminów) w końcu mogę na spokojnie dodać kolejny wpis. Bardzo mi już tego brakowało, ale wracam z nowym oraz odmienionym blogiem. Myślę, że ta odmiana będzie dobrym startem...
Forma o średnicy 23 cm
Składniki (na jedną bezę)
Beza:
4 białka
22 dag cukru
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżka mąki ziemniaczanej
Masa:
500 ml śmietany kremówki 36%2 łyżki cukru pudru
cukier wanilinowy
żelatyna
Przygotowanie:
Beza:
Białka dokładnie ubić, dodawać po łyżce cukru. Gdy masa będzie dokładnie ubita, dodać mąkę ziemniaczaną oraz sok z cytryny (wymieszać za pomocą szpatułki). Masę wyłożyć delikatnie na formę, wyłożoną wcześniej papierem do pieczenia. Piec około 2 godziny w temperaturze 120 stopni Celsjusza, pod koniec można zwiększyć do 150 stopni. Po upieczeniu odchylić lekko drzwiczki piekarnika, tak aby ciasto bezowe jeszcze trochę się podsuszyło.
Masa:
2 łyżeczki żelatyny rozpuścić w 1/3 szklance gorącej wody.Śmietanę kremówkę dokładnie ubić, dodać do niego cukier puder i cukier wanilinowy. Pod koniec ubijania, wolnym strumieniem wlewać żelatynę.
Przełożenie : beza, powidła śliwkowe, masa śmietankowa, beza, wierzch można udekorować rozpuszczoną w kąpieli wodnej gorzką czekoladą
Smacznego!