Hej :-) Takie kopytka ostatnio robiliśmy, no mój mąż robił (żeby potem nie było, że nie napisałam ;)), ja biegałam z siostrą za sukienką do ślubu, a on zajmował się młodszym dzieckiem, drugie w szkole, no i nawet obiad ogarnął i to na dwa dni zrobił. P...