Mój mąż miał zachciankę, kulinarną zachciankę. Od paru chyba nawet nastu tygodni nudził mnie o wołowy gulasz. U mnie w domu raczej się go nie robiło- no chyba że nie pamiętam- dlatego też dość opornie podchodziłam do jego przygotowania. Zawsze wymigiwa...