Jeśli jeszcze nie masz pomysłu na walentynkową, romantyczną kolację to polecam przepis na przepyszną w smaku zapiekankę z kurczakiem, pieczarkami i makaronem spaghetti. W przygotowaniu bardzo szybka, a to akurat ważne, bo... masz czas na przygotowanie siebie i stołu dla dwojga :)
Typowo polskie zestawienie? Okazuje się, że nie tylko polskie, a wręcz ogólnoświatowe, bardzo popularne w wielu krajach, w tym Chile. Bardzo dawno temu przywędrowało i zadomowiło się w chilijskiej kuchni pod nazwą "spaghetti Bontú" (tak-jest to rodzaj spaghetti, ale z piekarnika :)) lub po prostu "tallarines Bontú". Nic dziwnego, że tak się w ich kuchni przyjęło, bo to proste smaki, a taka właśnie jest typowa chilijska kuchnia - proste i łatwe gotowanie, niektórzy twierdzą, że aż za proste, bo w ich odczuciu niedoprawione :)
Ja to danie przygotowałam nieco na swój sposób, bo ja lubię tak "po swojemu", a jest to akurat ten rząd przepisów, który można dowolnie modyfikować pod własne kubki smakowe, dodając lub zmieniając składniki oraz przyprawy.
Jak romantyczna kolacja to...
WINO! Kilka dni temu dostałam paczkę z chilijskimi
winami Panul i przygotowałam danie, które nie tylko jest popularne w Chile, ale przede wszystkim doskonale komponuje się z jednym z nich - wytrawne, białe wino
Panul Chardonnay, które pasuje w szczególności do dań z drobiu i makaronów. Duet idealny! Egzotyczny smak wina będzie zwieńczeniem romantycznego wieczoru i zadziała jak... afrodyzjak :)
Przed podaniem należy je schłodzić do temperatury 8-10°C.
Panul w rdzennym języku chilijskim to "
uścisk" lub "
objęcie" - jest to więc najlepsze wino na taką okoliczność jak kolacja dla dwojga ;)
Składniki:
1 podwójna pierś z kurczaka
200 g makaronu spaghetti
6-7 średniej wielkości pieczarek
400 g sera mozzarella (użyłam gotowych wiórków)
1 czerwona cebula
200 g śmietany 30%
1 czubata łyżka masła klarowanego
sól morska
świeżo mielony pieprz
gałka muszkatołowa
Sposób przygotowania:
Makaron spaghetti gotujemy al dente w osolonej wodzie z odrobiną oleju lub masła. Hartujemy zimną wodą, by się nie sklejał.
Pierś z kurczaka kroimy w kostkę, obficie oprószamy grubo mielonym pieprzem i przesmażamy na maśle klarowanym przez kilka minut, aby mięso się ścięło z każdej strony. Dodajemy posiekane w paski pieczarki, razem dusimy około 5-7 minut, co jakiś czas mieszając. Czerwoną cebulę siekamy dość grubo (by było ją wyraźnie znać w daniu), wrzucamy na patelnię i razem dusimy około 3 minuty, by zmiękła. Całość zalewamy śmietaną, doprawiamy do smaku solą morską, gałką muszkatołową (ja dałam 1/2 łyżeczki) i pieprzem, jeśli zachodzi taka potrzeba. Mieszamy.
Do naczynia żaroodpornego (piekłam w ceramicznym, więc nie potrzebowałam tłuszczu, ale szklane dobrze jest natłuścić masłem) przekładamy 2/3 ugotowanego makaronu, posypujemy 1/3 tartej mozzarelli i wykładamy całą zawartość patelni. Na wierzch wykładamy pozostały makaron i posypujemy równomiernie resztą wiórków mozzarelli (starałam się całkowicie przykryć makaron serem).
Zapiekamy około 20-25 minut w 180°C (ser powinien się ładnie zrumienić).
Smacznego :)