Cześć =) Chili, to potrawa wywodząca się z Teksasu, której nauczyła mnie moja przyjaciółka Agnieszka, mieszkająca w południowych Stanach Zjednoczonych, prowadząca ze mną ten blog.
Jest to danie bardzo ostre i esencjonalne, które spełni kulinarne oczekiwania tych, którzy preferują kuchnię amerykańska, meksykańska czy hiszpańską.
Oryginalny przepis tej potrawy znajduje się tutaj:
kowbojskie chili.
Chili można podawać na różne sposoby: w postaci potrawki/zupy, a także z ziemniakami, makaronem czy ryżem.
Zachęcam wszystkich do samodzielnego przygotowania chili, ponieważ naprawdę warto!
Moje chili w postaci potrawki:
Moje chili z makaronem:
Moje chili z ryżem:
Potrzebne będą:
- 500g mielonego mięsa wołowego
- 2 puszki czerwonej fasoli (około 500g)
- puszka kukurydzy
- puszka pomidorów w kawałkach
- 4 ząbki czosnku
- 2 cebule
- papryczka chili
- 2 łyżki masła lub oliwy z oliwek
- 2 zielone papryki
- pół szklanki piwa
- łyżeczka chili, łyżeczka ostrej papryki, łyżeczka soli
Sposób wykonania:
1) Cebule, czosnek i papryczkę chili drobno siekamy, po czym podsmażamy na rozgrzanym na patelni tłuszczu.
2) Następnie dodajemy mięso, rozdrabniamy je i smażymy całość przez kilka minut.
3) Dodajemy przyprawy: sól, paprykę oraz chili i zagotowujemy przez chwilę.
4) Całość przekładamy do garnka, a następnie dodajemy paprykę, pomidory razem z sokiem, pół szklanki piwa, wszystko mieszamy i gotujemy około 20-30 minut, z lekko uchyloną pokrywką.
5) Po tym czasie dodajmy odsączoną fasolę i kukurydzę, po czym gotujemy przez kolejne 15 minut. W miarę potrzeby można dodać trochę wody.
6) Ewentualne dodatki gotujemy osobno.
Smacznego =)