I kolejny konkursowy przepis na bloga Wrząca Kuchnia. Ameryka się kłania. A jak Ameryka, to mój najulubieńszy bourbon. Przyznam się szczerze, lubię wszelkiego rodzaju whisky, bez żadnych dodatków. Cola i whisky - nieee. Do pewnego momentu, moim ulubionym trunkiem, był bourbon Four Roses. Pierwszy raz, raczyłam się nim u mojego taty. Przepadłam totalnie. Z biegiem czasu miałam okazję próbować różnych whisky, między innymi silngle malt i to już było totalne porno! Do mojego bourbona jednak lubię często wracać, postanowiłam więc opublikować z nim jakiś przepis. I tak oto jest. Waniliowy shake z Four Roses.
Składniki:
400 ml lodów waniliowych
pół szklanki mleka
70-100 ml bourbona
1/4 szklanki śmietany kremówki (opcjonalnie)
kakao do posypania
(przepis na 2 porcje)
Zacznę może od tego, że za pierwszym podejściem wrzuciłam wszystko (poza śmietaną i kakao) do blendera i zmiksowałam. Mój blender ma jednak to do siebie, że chyba nie do końca działa tak jak powinien i z tych składników zrobił mi się bardzo rzadki trunek. Nie o to mi jednak chodziło. Za drugim podejściem, lody powoli wymieszałam dokładnie z mlekiem za pomocą trzepaczki, pod koniec wlałam bourbon. Powstała gęsta zajebistość :). I o to mi właśnie chodziło. Bardzo zimną śmietanę ubiłam, dodałam na wierzch koktajlu i posypałam kakao. Jeżeli chodzi o ilość alkoholu to nie chcę tutaj nikomu narzucać ilości, każdemu pasuje inna. Zamiast kakao miały być czekoladowe pokruszone ciastka, ale najnormalniej w świecie dzień wcześniej zeżarł mi je kolega D.