Po konsultacji z bratem, podrzucam Wam przepis na sałatkę, która kojarzy nam się z domem rodzinnym. To tak przy okazji zbliżających się świąt... Zawsze gdzieś mi tam dzwoniło z jakich składała się produktów, ale nie do końca to było to. Brat podpowiedział to i owo i oto jest. Taka jak trzeba. Bez groszku i z kiełbasą. No i najważniejsze - z ziemniakami gotowanymi w mundurkach. W sumie wszystkie warzywa możecie tak ugotować.
Składniki:
3 średnie marchewki
3 średnie korzenie pietruszki
3 średnie ziemniaki
1 mały seler
4 jajka
3 ogórki kiszone
3 małe kiełbasy
1 duże jabłko
1 mała cebula
1 czubata łyżka majonezu
2 czubate łyżki jogurtu naturalnego
sól
pieprz
Marchewki, pietruszki i seler obieramy i gotujemy prawie do miękkości. Ziemniaki gotujemy w mundurkach także prawie do miękkości, obieramy jeszcze jak są gorące. Jajka gotujemy na twardo. Ugotowane warzywa, jajka, ogórki i kiełbasy kroimy w kostkę mniej więcej tej samej wielkości, wrzucamy do miski. Dodajemy do nich pokrojoną w drobną kostkę cebulę, starte na grubych oczkach jabłko, majonez, jogurt, sól i pieprz. Wszystko dokładnie mieszamy i wkładamy do lodówki.